niedziela, 6 września 2015

Przedszkolna zaraza

...rozpełzła się po domu...


Szybki w działaniu okazał się być nowy przedszkolny nabytek pierworodnego. To, że zaraza została przyprowadzona do domu już 4 dnia to akurat żadna nowość, ale jej zdolność do rozprzestrzeniania się przeraża ... Dziś, czyli dnia 6 prychamy już wszyscy. Niby nic zaskakującego, ale że mama?! Mamie nie wolno!




Zdrówka wszystkim, a mama idzie kroić cebulę. Oby na zdrowie nam poszła.

2 komentarze:

  1. Polecam również mleko z miodem i duuuuza ilością czosnku

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń