czwartek, 29 października 2015

Moje starcze bajkowe TOP 5




Z racji posiadania potomnych przyszło mi w udziale zapoznać się z bajowymi "trendami" tych czasów. Przyznam, że poza tymi pełnometrażowymi, nie zawsze skierowanymi jedynie do najmłodszych, naszpikowanymi kwestiami zrozumiałymi  jedynie dla strszego widza, cała reszta to sieczka, przez którą trudno mi przebrnąć.

Wczoraj pod wpływem jednej z takich "edukacyjnych" bajeczek wzięło nas ze ślubnym na wspominki pod tytułem "Za naszych czasow to były bajki";).

Tak powstało moje osobiste bajkowe  TOP 5:
  •  na miejscu 5 "Kacze opowieści", czyli Kaczor Donald, jego siostrzeńcy Hyzio, Dyzio, Zyzio i Sknerus McKwacz z tym swoim nieprzyzwoicie pełnym kasy skarbcem;

     
  • miejsce 4.  "Wiwat skrzaty" - małe ludki witające sie przez potarcie nosami, trole i mnóstwo żółtych tulipanów - tyle pamiętam, ale pamiętam też że uwielbialam;

     
  • brązowy medal dla prehistorycznych  "Flistonów";

     
  • srebro przypada dla odmiany Jetsonom;

     
  •  i mój bezapelacyjny przebój - "Kropeczka i wieloryb" - bajka katowana z kasety VHS latami, aż do chwili gdy starsza siostra nie nagrała na niej aerobiku z Mariolą Bojarską:)


Pamiętacie? Oglądaliście? Jak wygląda Wasza bajkowa lista przebojów?

2 komentarze:

  1. Kobieta po 30 ma sklerozę bo nie wszystko z tej listy pamięta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na wspólne odśweżanie pamieci:) przy dobrych trunkach w mig się wszystko przypomni;)

      Usuń