Z detalami pamiętam ten dzień, pamiętam zapach szpitalnego obiadu, którego już nie pozwolono mi skonsumować, pamiętam też słowa: "Dziś będzie cięcie Królowo" - słowa lekarza, które w wolnym tłumaczeniu oznaczały, że właśnie dziś w drodze cięcia cesarskiego przyjdziesz na świat TY.

I choć miewam momenty, że wysłałabym Cię w kosmos z biletem w jedną stronę (taaak, częstę są te momenty), to Cię po prostu LUBIĘ chłopaku - tak LUBIĘ, bo to czasem coś więcej niż Kocham.
Wszystkiego najlepszego Synku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz